w komputerze

no i normalnie tak się zakisiłam w tym komputerze, że pługiem mnie nie oderwiesz. spanie już mi przeszło. nawet picie mi przeszło (bo mama zabrała butelkę, stwierdzając, że to jednak jej), a z brakiem napituku sikanie też mi przeszło radykalnie. w każdym razie jak nie zaglądałam do popularnego portalu społecznościowego, tak nie zaglądałam. a jak w końcu zajrzałam, to się zaczęło: a to wsparłam koleżanką w mniejszej lub większej potrzebie (lajkiem oczywiście), a to uśmiałam się z tekstu kolegi- komika, ba, popłakałam się ze śmiechu (dobrze, że tej wody już nie mam, to się nie mogłam posikać), a to przeczytałam spójny (choć nie całkiem z moim światopoglądem) artykuł o wychowaniu, analizując swoje postępowanie w tej kwestii i dochodząc po raz enty do wniosku, że mi wystarczy aby przeżyć (strategia surwiwalowa w wychowania zakłada, że jest ono pobocznym skutkiem działań skierowanych na przetrwanie matki w ekstremalnych warunkach psycho-społecznych). pozazdrościłam koleżance tyłeczka, który nie może usiedzieć w miejscu i szykuje kolejną akcję ratowania świata (a ja co?!). pooglądałam zdjęcia znajomych z łikendu majowego (to żenujący kawałek). pocieszyłam się kilkoma życiowymi cytatami, które od razu chciałam mieć na tapecie w swoim czymkolwiek (wybierz: telefon, komputer, wyryte na ścianie!). zachwyciłam się kilkoma wnętrzami, co odbiło się ściśniętym żołądkiem i nieodpartą potrzebą posiadania białych ścian, idealnej kanapy i dokładnie takiego ułożenia obrazków na dokładnie takiej ścianie! w międzyczasie zastanowiłam się kim jest pozytywka, skoro mam ją wśród swoich znajomych i dlaczego zaprasza mnie do polubienia swojej strony o sympatycznych zwierzaczkach. oczywiście zmieniłam też zdjęcie profilowe (swoje i wszystkich zalogowanych na moim komputerze) oraz zdjęcie w tle, by odświeżyć nieco wygląd. ba, nawet napisałam o czym teraz myślę! i wiecie co? ...nie mogę się doczekać jak wstanę jutro rano i zobaczę kto skomentował mój komentarz do komentarza komentarza przyjaciółki, która skomentowała jakąś uwagę i teraz czeka na komentarze!
idę więc spać, by wstać jak najwcześniej..
ahoj marynarze!
suferzy
i inne łajzy nocne

Komentarze

Popularne posty